Zdziwaczał świat
Posłuchaj nocy
upchanej w zbyt ciasny dzień
zabazgranych kalendarzy
dawnego człowieka cień
Nocy, co pamięta
kawiarniane spojrzenia
czapki z głów
prawdziwej książki karmienia
Słucham, a ty mów
Zdziwaczał świat nam nie wiadomo kiedy
jakby domy na dachach stały
ślimaki przyspieszały
konie beczały
kwiaty śmierdziały
Zdziwaczał świat
dziecko z kałużą się nie przyjaźni
ekrany ostre jak śmierć z kosą
nikt już nie chodzi po rosie boso
Zdziwaczał świat
w podeszczowym zaułku
na próżno szukać namiętnego
pocałunku
Te sny już prawdziwsze nawet
od świata co zbłąkany jak
żebrak i pijak
na chodniku się położył
szczęśliwy że końca dnia
dożył
Przytulone do betonu słońce
zachodzi czerwone - rozżalone
bo publika mu zmalała
jak ten świat - zdziwaczała.